Kiedyś miałem okazje usłyszeć ciekawą rozmowę pomiędzy mamą a moją młodszą siostrą (ona to taki raczej "nieogar").
Rozmowa przebiegła mniej więcej tak jak ta pokazana w komiksie.
Najlepsza była mina mamy i moja, gdy próbowałem powstrzymać się od wybuchnięcia śmiechem.
A siorka do dziś nie jest świadoma o co w tym chodziło.
/globox
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz